Jak powszechnie wiadomo, mimo stałego i znaczącego postępu w medycynie, zdarzają się przypadki, kiedy pacjent doznaje uszczerbku na zdrowiu, który jest skutkiem nieprawidłowo wykonanego zabiegu lub operacji, a także błędnie postawionej diagnozy, związanej ze złym leczeniem.
Czym zatem jest błąd w sztuce medycznej i jak go ustalić?
Błąd w sztuce medycznej oznacza naruszenie przez lekarza standardów w zakresie należytego wykonania czynności medycznych, do których zobligowany jest w konkretnym wypadku, zgodnie z wymogami wypracowanymi na gruncie nauki i praktyki. Wymogi te dotyczą toku czynności lekarskich wobec dóbr prawnie chronionych, jakimi są niewątpliwie życie i zdrowie człowieka. Orzecznictwo sądów definiuje błąd lekarski jako czynność (zaniechanie) lekarza w sferze diagnozy i terapii, niezgodną z nauką medyczną w zakresie dla lekarza dostępnym (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 IV 1955 r., sygn. akt IV CR 39/54).
Ponadto ewentualne uszkodzenia ciała stanowiące następstwa zabiegów czy też operacji nie są czynami bezprawnymi pod warunkiem jednak dokonania tych czynności w sposób zgodny z powszechnie uznawanymi zasadami wiedzy oraz sztuki lekarskiej. Stwierdzenie błędu lekarskiego zależy zatem od ustalenia czy czynności lekarza w danym przypadku, przy uwzględnieniu okoliczności oraz wiedzy lekarza (którą posiadał lub mógł posiadać), były zgodne ze standardami aktualnego stanu wiedzy i nauki medycznej oraz praktyki lekarskiej (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 1955 r., sygn. akt IV CR 39/54; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1960 r., sygn. akt II K 675/60; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 1972 r., sygn. akt I KR 116/72).
Co szczególnie istotne, w sprawach medycznych, w sytuacji gdy nie jest możliwe przyjęcie w sposób pewny związku przyczynowego pomiędzy uszczerbkiem na zdrowiu poszkodowanego poddanego leczeniu w placówce medycznej, a czynnościami podejmowanymi przez personel medyczny, wystarczające jest wykazanie odpowiednio jedynie wysokiego prawdopodobieństwa istnienia takowego związku. Punktem wyjściowym dla ww. poziomu prawdopodobieństwa jest uznanie zgodnie z doświadczeniem życiowym, istnienia okoliczności, które wskazują na uzasadnione tego typu wnioskowanie (res ipsa loquitur).
Czy w takiej sytuacji poszkodowany ma szansę na jakąkolwiek rekompensatę?
Otóż tak, pacjent w ww. sytuacji ma prawo do dochodzenia zarówno odszkodowania za doznany uszczerbek na zdrowiu, jak i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Na czym jednak polegają te roszczenia?
W świetle błędu w leczeniu pacjenta i konieczności naprawy tego błędu w czasie procesu leczniczo-naprawczego na podstawie art. 444 k.c. podmiot leczniczy winien jest pokryć wszelkie koszty wynikłe z tego tytułu (odszkodowanie). Na koszty te z kolei składają się koszty zabiegu naprawczego, zakupu lekarstw, odbytych wizyt lekarskich, a także koszty dojazdu do placówek medycznych oraz utracone zarobki.
Kolejnym roszczeniem, którego może dochodzić pacjent jest zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, która obejmuje wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, dotyczące zarówno sfery psychicznej jak i fizycznej. Następstwa sfery fizycznej mogą stanowić określone zmiany zdrowotne, brak możliwości swobodnego poruszania się (np. przy złamaniach kończyn), samodzielnego wykonywania czynności, dolegliwości bólowe, brak możliwości wykonywania zawodu, uprawniania sportu, podejmowania aktywności fizycznej. Natomiast następstwa sfery psychicznej obejmują np. poczucie wykluczenia z uwagi na doznany uszczerbek na zdrowiu, cierpienia związane z brakiem możliwości realizacji swoich planów życiowych, obniżone poczucie własnej wartości, co z kolei może prowadzić do stanów depresyjnych.
Powyższe następstwa jako uszczerbki o charakterze niemajątkowym podlegają rekompensacie poprzez zapłatę zadośćuczynienia na podstawie art. 445 k.c.
Wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić kwoty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie kwota ta nie może stanowić kwoty wygórowanej w odniesieniu do doznanej krzywdy.
Jak zatem określić wysokość należnego zadośćuczynienia, aby kwota ta sprostała ww. wymogom?
Otóż zgodnie z orzecznictwem, zadośćuczynienie musi być ,,odpowiednie” co oznacza, że powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, które z kolei są wyznaczane przez warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa. Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. W odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego dochodzonego w oparciu o art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, bowiem obejmuje ona zarówno sferę cierpień fizycznych, jak i psychicznych poszkodowanego. Ponadto, wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, zachwianą przez doznane cierpienia psychiczne.
Podsumowując, pacjent poszkodowany wskutek błędu lekarskiego ma prawo po pierwsze do zwrotu przez podmiot medyczny kosztów wynikających z tego błędu, obejmujących rekonwalescencję (odszkodowanie), a ponadto do uzyskania zapłaty kwoty stanowiącej swego rodzaju rekompensatę doznanej krzywdy (zadośćuczynienie).
Roszczeń w sprawach z zakresu błędów w sztuce lekarskiej można dochodzić na drodze sądowej. Niemniej jednak najczęściej sprawy te wiążą się z uprzednim postępowaniem likwidacyjnym prowadzonym przez ubezpieczyciela podmiotu medycznego. Jeżeli borykają się Państwo z problemem rozstroju zdrowia wywołanym błędem medycznym i chcieliby Państwo uzyskać rekompensatę za doznaną szkodę lub krzywdę lub po prostu mają Państwo wątpliwości czy w Państwa sprawie można coś zrobić, zapraszamy do kontaktu. Z chęcią przeanalizujemy Państwa sprawę i przedstawimy możliwości rozwiązań zarówno na etapie pozasądowym z ubezpieczycielem, jak i sądowym.