Pomimo nieustannie rosnącej liczby spraw frankowych w sądach oraz coraz wyraźniej kształtującej się linii orzeczniczej na korzyść frankowiczów, w orzecznictwie w dalszym ciągu występują poważne rozbieżności co do sposobu rozliczenia kredytu w przypadku ustalenia jego nieważności.
Zarówno w orzecznictwie jak i doktrynie ścierają się ze sobą dwie konkurencyjne koncepcje dotyczące rozliczeń nieważnej umowy kredytu: teoria salda i teoria dwóch konykcji.
Zgodnie z teorią salda sąd ustalając nieważność umowy kredytu zasądza na rzecz konsumenta zwrot uiszczonych na rzecz banku środków jedynie w sytuacji, w której łączna wysokość kwot zapłaconych na rzecz banku przekracza kwotę udzielonego kredytu. Jeżeli jednak konsument nie spłacił jeszcze rat w wysokości przekraczającej kwotę kapitału kredytu, to powództwo o zapłatę zostanie oddalone.
Teoria dwóch kondykcji zakłada natomiast istnienie dwóch niezależnych roszczeń przysługujących bankowi oraz kredytobiorcy o zwrot wzajemnie spełnionych świadczeń. W konsekwencji zarówno bank jak i kredytobiorca są zobowiązani względem siebie do zwrotu wzajemnie uzyskanych świadczeń i uzyskują niezależne od siebie wierzytelności. Wzajemne rozliczenie jest możliwe jedynie w oparciu o przepisy dotyczące instytucji potrącenia. W takim przypadku konsumentowi należny jest zwrot wszystkich uiszczonych środków na rzecz banku, nawet jeżeli suma jego wpłat nie przewyższa kwoty udzielonego kredytu. Sąd nie jest natomiast uprawniony do zastosowania instytucji potrącenia, chyba że bank sam podniesie taki zarzut. Niemniej podniesienie zarzutu potrącenia postrzegane jest jako uznanie roszczenia, wobec czego w toku procesów sądowych Banki nie zgłaszają niniejszego zarzutu.
Jak widać, to, którą teorię sąd uzna za właściwą przy rozpoznawaniu sprawy ma kluczowe znaczenie dla treści rozstrzygnięcia, ponieważ przychylając się do koncepcji salda sąd oddali powództwo konsumenta o zapłatę, natomiast wybierając teorię dwóch kondykcji sąd zasądzi od banku całe dochodzone pozwem roszczenie.
Z uwagi na tak poważne rozbieżności występujące w orzecznictwie, Sąd Okręgowy w Warszawie, rozpatrując sprawę przeciwko Bankowi Millenium, zwrócił się z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie, która teoria powinna znaleźć zastosowania przy ustaleniu nieważności umowy kredytu.
W dniu 16 lutego 2021 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę na korzyść frankowiczów tzn. opowiedział się za stosowaniem teorii dwóch kondykcji. Sąd Najwyższy wskazał, że Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. W ustnym uzasadnieniu Sąd Najwyższy wyjaśnił, że teoria dwóch kondykcji oznacza, że obie strony mają wobec siebie dwa odrębne roszczenia i sami muszą je podnosić. Sąd sam z siebie nie może więc działać w imieniu banku i odliczać kwot roszczenia banku, jeżeli ten nie podnosi sam tego roszczenia.
Z uchwałą Sądu Najwyższego w pełni się zgadzamy i znacznie wcześniej opowiadaliśmy się za stosowaniem do rozliczeń stron właśnie teorii dwóch kondykcji (pisaliśmy o tym tutaj). Naszym zdaniem teoria salda nie ma żadnego oparcia w przepisach prawa i dlatego nie powinna być wykorzystywana. Niewątpliwie rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego stanowi bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich frankowiczów, ponieważ możemy się spodziewać ujednolicenia orzecznictwa na korzyść konsumentów.
Jeżeli po zapoznaniu się z uchwałą Sądu Najwyższego zdecydowali Państwo o podjęciu rękawicy i dochodzeniu roszczeń od banku zapraszamy do kontaktu – z przyjemnością podejmiemy się Państwa reprezentacji w sporze sądowym. Jeżeli natomiast w dalszym ciągu macie Państwo wątpliwości czy umowa kredytu zawiera klauzule niedozwolone, oferujemy Państwu bezpłatną analizę umowy i przygotowanie niezobowiązującej oferty na poprowadzenie Państwa sprawy. Oferujemy również elastyczne warunki wynagrodzenia z uwzględnieniem realnych możliwości konsumenta, w tym rozłożenie płatności na raty.